Komentarze: 0
Napisał? to słowo które przelatuje przez moją głowe 1500 razy w ciągu dnia.
Co 5 minut wyciągam telefon i sprawdzam czy aby nie doszła jakaś wiadomość od Niego.
-Napisał?
-noo.. a do Cb?
- nie...
Wiktoria. Moja dziwna przyjaciółka od serca. Jest to cudem że nadal się kochamy
ponieważ obie za Nim szalejemy. Widać uda nam się przetrwać nawet miłość do przystojnega chłopaka.
Kiedy położyłam się do łóżka spojrzałam na telefon , który jak zwykle milczał.
Zasnęłam...
obudziłam się rano. Jak zwykle wyciągnęłam telefon spod poduszki i sprawdziłam czy nie napisał.
NIEPRZECZYTANE DWIE NOWE WIADOMOŚCI. Natychmiast otworzyłam i przeczytałam treść
"Wiem że pewnie śpisz, ale możemy jutro się spotkać? "
Po 15 minutach ocknęłam się i dotarło do mnie że chce się ze mną spotkać.
Zaczełam się szykować 2 sms to " bądź o 17 w parku"
Umyłam włosy. Wysuszyłam. Poprawiłam moje potargane loki i wyszłam.
Bolał mnie brzuch i rozmyślałam co cchce mi powiedzieć.
Kiedy doszłam na miejsce on już tam był.
- Hej Jowi - powiedział z uśmiechem
- cześć..-odpowiedziałam
- proponuje iść do mnie bo zaraz zrobi się zimnno
- więc chodźmy..
Po drodze opowiadał mi swoje wyprawy z kolegami i żartował.
Kiedy doszliśmy do jego domu ściągnęłam buty i weszłam do jego pokoju.
Zapach był cudowny. Usiadłam na łóżku, usiadł koło mnie
- Wiesz... chciałem Ci coś powiedzieć (reakcja mojego serca była natychmiastowa)
wiem, kiedyś bardzo Cię zraniłem, ale byłem wtedy idiotą. Mam nadzieje że mi to wybaczyłaś.
Chciałbym się z Tobą spotykać.
Przez jakieś 5 min patrzyłam się na niego z otwartą buzią po czym nie wiem jak ale
zaczeliśmy się całować.
- Pamiętaj że urwe Ci jaja jak mnie zostawisz
- zostaną one na swoim miejscu , zaufaj mi - opowiedział żartem.
Po wspanmiałym wieczorze odporowadził mnie pod dom. Pocałował w czoło na pożegnanie i odszedł.
Weszłam do domu i zaczełam się śmiac.
- Normalna jesteś? - powiedziała mama.
-noooooo... daj mi jeść - odpowiedziałam
Poszłam do pokoju rzuciłam się na łóżko. Już był. SMS. "Ślicznie dzisiaj wyglądałaś! "
Zasnęłam tej nocy szybko.
Rano wstałam i sprawdziłam telefon.Powitał mnie sms "Dzieńdobry !"
Stwierdziłąm że ten dzien będzie fantastyczny. Była sobota
poszłam umyć głowe.......
TITTTITT TIITTTIII Obudziłam się... Wstałam wzięłam telefon sprawdziłam skrzynke.
Była pusta. Zaczęłam płakać..
bsxah